W motoryzacji są one wymagane od bardzo dawna. Dzięki temu, że w każdym samochodzie są gaśnice, kierowcy nie muszą się obawiać drobnych pożarów, jakie mogą się pojawić w ich aucie i bardzo szybko je ugasić.
Nie jest bowiem tak, jak się to ogląda na filmach, że samochody zaraz po zapaleniu się zaczyna wybuchać. Tak to nie działa. Benzyna nie ma właściwości wybuchających. Dlatego, że gaśnice są na wyposażeniu każdego samochodu, udało się już uratować niejedno auto. Podobne zastosowanie mają gaśnice domowe.
A może gaśnice powinny być obowiązkowe?
W wielkich budynkach, jakich jak duże wielopiętrowe wieżowce, system ochrony przeciwpożarowej jest dobrze zorganizowany. Są tam całe układy rur służących tylko do gaszenia, a co jaki czas na korytarzach i klatkach schodowych widoczne są hydranty, które w każdej chwili można użyć, gdyby coś gdzieś w budynku się zapaliło.
Często te hydranty są już zaopatrzone w węże gaśnicze, dzięki czemu sytuację tym łatwiej jest opanować jeszcze zanim profesjonalna straż pożarna przyjedzie na miejsce. Nie mniej jednak domowe gaśnice w takich miejscach też się przydają. Załóżmy, że z jakiegoś powodu coś nam się zapali w mieszkaniu, na przykład z powodu wadliwej kuchenki gazowej. Przyjazd straży pożarnej w takim przypadku chwilę potrwa, a ogień może się rozszerzać.
Jeśli jednak są gaśnice pod ręką, można bardzo sprawnie opanować go samemu. Dlatego jak najbardziej warto je mieć gdzieś schowane, bo nawet jeśli budynek wyposażony jest w hydranty, nie zawsze zagrożenie pożarowe będzie na tyle duże, aby ich używać. A nawet w takich drobnych wypadkach gaśnice będą narzędziem dużo szybszym, gaszącym ogień w zarodku.
Dyskusje